HIV czyli wyrok śmierci? Jeszcze 30 lat temu diagnoza HIV od razu oznaczała, że w przeciągu kilku lat nastąpi choroba AIDS, a z nią śmierć. W międzyczasie medycyna zdąrzyła djść już o wiele dalej i ludzie ze zdiagnozowanym wirusem HIV mogą pomimo infekcji żyć (prawie) tak długo, jak zdrowi ludzie. Cannabis pomaga im zwalczaniu objawów, które powstają w związku z przyjmowaniem leków. Najnowsze badania wskazują na to, że cannabis może opóźnić wybuch choroby AIDS.
Różnica pomiędzy HIV i AIDS
HIV to skrót od human immunodeficiency virus, czyli w tłumaczeniu ludzki wirus niedoboru odporności. Chodzi zatem o osłabienie systemu odpornościowego. AIDS to skrót od „Acquired Immune Deficiency Syndrome“ i w tłumaczeniu oznacza zespół nabytego niedoboru odporności. AIDS jest następstwem infekcji wirusem HIV.
Czas pomiędzy zarażeniem wirusem HIV a zachorowaniem na AIDS jest u każdego człowieka inny. Przy niekorzystnych warunkach, jak na przykład przy złym trybie życia, niestabilnym stanie psychicznym jak i przy występowaniu innych chorób, które osłabiają układ immunologiczny, czas rozwoju AIDS może wynieść kilka miesięcy. U innych ludzi AIDS rozwija się nawet przez kilka lat.
Osoba, która jest zainfekowana wirusem HIV musi szczególnie dbać o swoje zdrowie. Przez osłabienie ukłądu odpornościowego ciało nie może w pełni bronić się przed zagrożeniami z zewnątrz jak bakterie, grzyby czy wirusy. Im więcej wirus rozmnożył się we krwi, tym bardziej prawdopodobnym jest, że wdzierające się z zewnątrz patogeny wywołają ciężką i zagrażającą życiu chorobę.
Nowotwory, zapalenia jelit czy płuc, gruźlica, oraz choroby mózgu to tylko kilka chorób, które w najgorszym przypadku mogą prowadzić do śmierci pacjenta. W momencie, kiedy organizm nie może poprawnie walczyć z chorobami i te wybuchają, mówimy o AIDS. Osoby chore na AIDS ponadto cierpią na silną utratę wagi.
W międzyczasie istnieją już wydajne leki, które zapobiegają dalszemu rozmnażaniu się wirusa HIV we krwi. Mimo to nie wynaleziono jeszcze takiego środka, który całkowicie by go zwalczył. Zainfekowani muszą więc żyć z tym zakażeniem i się pilować do końca życia. Wybuch choroby AIDS może zostać powstrzymany, szczególnie w bogatszych krajach przemysłowych, gdzie każdy pacjent otrzymuje odpowiednie leki.
Lekarstwa wykorzystywane w ramach terapii skojarzonej mogą, w zależności od indywidualnego samopoczucia pacjenta, wywoływać silne skutki uboczne. Należą do nich mdłości, rozwolnienie, bóle głowy oraz zwiększone ryzyko zawału serca.
Obecnie na całym świecie aż 35 milionów ludzi jest zainfekowanych wirusem HIV. Od pierwszej diagnozy HIV do dziś około 36 milionów ludzi zmarło na AIDS.
Cannabis sprawia, że terapia HIV jest bardziej znośna.
Cannabis działa przeciwlękowo i antydepresyjnie. Do dziś ludzie mają w głowie stereotypy, że infekcja wirusem HIV niesie za sobą bardzo bolesną śmierć. Wielu zainfekowanych osób z tego powodu cierpi na stany lękowe, depresje oraz wahania nastroju. Do tego dochodzą faktory jak odmarginesowanie się społeczeństwa oraz cierpienie fizyczne, które mają negatywny wpływ na psychikę.
Badania z 2005 roku, w których przepytano 523 osoby zainfekowane wirusem HIV na temat ich kontaktu z cannabisem, wykazały, że 93 procent uczestników tych badań mniej borykało się ze strachem i 86 procent pacjentów mniej cierpiało na depresję. Dalsze badania wykazały, że zwiększony poziom THC ogólnie prowadził do lepszego samopoczucia niż spożywanie cannabisu o mniejszej zawartości THC.
Cannabis łagodzi ból.
Osoby zainfekowane wirusem HIV często borykają się z dużą liczbą różnego rodzaju bólami, które mają różne przyczyny. Bóle mięśni i neuropatie – to bóle nerwowe spowodowane przyjmowaniem leków. Również bóle stawów należą do codzienności osób chorych na wirusa HIV. Większość z ankietowanych z roku 2005 stwierdziła, że nie dokuczają im bóle mięśniowe (94 procent) i cierpią na mniej neuropatii (90 procent) po tym, jak zeczęli spożywać cannabis.
Ze względu na to, że cannabinoidy najwidoczniej powodują długotrwałe, pozytywne efeky na odczuwanie bólu, powinne one, w porównaniu do innych chemicznych leków, które często prowadzą do uszkodzenia wątroby oraz nerek, na dłuższą metę wygrać wyścig. Cannabis nie powoduje tego typu efektów ubocznych.
Cannabis – a przede wszystkim zawarte w nim THC – pobudza apetyt.
W 2005 roku badania na 523 ludziach z wirusem HIV, które regularnie spożywały cannabis, wykazały, że jego składniki u 97 procentach pacjentów rzeczywiście poprawiły apetyt. Dalsze badania wykazały, że poprzez zwiększony apetyt doszło do przybraniu na wagi, które jest jak najbardziej wskazane.
Cannabis zmniejsza mdłości.
Może to mieć wiele powodów. Im bardziej zaawansowana jest infekcja, tym więcej występuje powodów mdłości: problemy z układem pokarmowym, uszkodzenia nerek oraz wątroby, uszkodzenia nerwów i wiele innych. Również lekarstwa przeciwko rozmnażaniu się wirusa HIV często powodują występowanie nudności. Różne badania udowodniły, że cannabis pomaga osobom zarażonym wirusem HIV skutecznie zwalczać mdłości. Również w 2005 roku naukowcy odkryli, że osoby z wirusem HIV, które cierpiały na szczególnie silne mdłości i stosowały przeciwko nim cannabis, przeszły przez swoją antyretrowirusową terapię ze znacznie większym prawdopodobieństwem niż te osoby, które nie paliły jointów.
Cannabis działa przeciwko neuropatii obwodowej. Niektóre lekarstwa na HIV są właśnie jej powodem. Są to bóle, które wystepują w nerwach poza mózgiem i rdzeniem kręgowym. Bóle te wywodzą się z uszkodzeń nerwów. Dlatego mogą on występować jeszcze na długo po zaprzestaniu stosowania tych lekarstw.
Poza tym w związku z neuropatią obwodową często dochodzi do tików, zaniku mięśni oraz mrowienia. Międzynarodowa ankieta z 2007 roku wykazała, że 67 osób zarażonych wirusem HIV z łącznie 450 ankietowanych na całym świecie spożywającannabis, aby zmniejszyć neuropatię obwodową, na którą wszyscy ankietowani cierpieli.
W badaniach z grupą kontrolną, która zamiast cannabisu przyjmowała jedynie placebo, w tym samym roku naukowcy odkryli, że u ponad połowy osób spożywających cannabis bóle stały się w o ponad 30 procent bardziej do zniesienia. Wyniki u grupy kontrolnej wyniosły jedynie 24 procent. Dalsze badania doszły o podobnych rezultatów.
THC najwidoczniej może opóźnić wybuch AIDS
Nowsze badania, które zostały przeprowadzone na małpach, wykazały kolejne, zaskakujące rozpoznania w związku pomiędzy HIV a terapią cannabisową. Najwidoczniej THC blokuje wirus HIV przed rozwojem AIDS. Czas, w którym HIV mutuje do AIDS zostaje znacznie wydłużony.
Długo wierzono w to, że spożywanie cannabisu negatywnie wpływa na układ odpornościowy, co oczywiście miałoby fatalny skutek dla osób chorych na wirusa HIV. Jednak wszytsko bardzo silnie wskazuje na to, że THC ma pozytywne efekty na zdrowie i układ immunologiczny u osób z HIV.
Na Uniwersytecie Louisiana (USA) naukocy odkryli, że te małpy, które przed i w trakcie przeprowadzonej infekcji SIV, która odpowiada HIV u człowieka, otrzymywały regularnie THC, żyły dłużej i mniej traciły na wadze niż grupa kontrolna bez THC. Dr. Molina, która miała znaczny wkład w badania, następująco wypowiedziała się na ten temat: „Jak tylko rozpoczynaliśmy nasze badania, myśleliśmy, że THC zwiększa ciężar związany z zakażeniem wirusem. Wychodziliśmy z założenia, że drastycznie mniejsza on liczbę limfocytów, ale tego nie zaoberwowaliśmy. Wręcz przeciwnie: wygląda na to, że dochodzi do korzystnej immunomodulacji, przede wszystkim we wczesnych stadiach infekcji.“
Szczególnie receptory CB2, które również są częścią ludzkiego systemu endocannabinoidowego, grają ważną, kierowaną w przeiwnym kierunku rolę przy zagłuszaniu pewnych negatywnyh reakcji w zainfekowanym przez HIV ciele. Następujące badania komórek wykazały, że ciężar związany z zakażeniem wirusem w ludzkich limfocytach T, które naukowcy zainfekoali wirusem SI i leczyli THC, po kilku dniiach znacznie się zmniejszył.
Cannabis dje nadzieję dla osób z HIV
Tym samym dla chorych na wirusa HIV pojawiają się pozytywne powody, dla których powinni oni się zapoznać z tematem cannabisu. Szanse, że lekarz wystawi odpowiednią receptę w krajach, gdzie cannabis jest legalny i rozpowszechniony, są bardzo duże. Przed legalizacją medycznej marihuany w niektórych krajach wielu ludzi z wirusem HIV wybierało drogę nielegalnego spożywania cannabisu i nadal to czynią, ponieważ o wiele ważniejze jest dla nich własne zdrowie niż ewentualne konsekwencje prawne.
Bazując na różnych badaniach ponadto istnieje powód do przyjęcia, że w przyszłości nauka nad medyczną marihuaną doprowadzi do kilku sukcesów i w najlepszym przypadku również do rewoucyjnych przełomów w leczeniu HIV/AIDS, o ile nie pojawią się finansowe interesy różnych firm, przede wszystkim farmaceutycznych, które doprowadzą do przyhamowania tego procesu. Może lekarstwa na bazie cannabisu któregoś dnia zastąpią cemiczne koktajle, które muszą codziennie łykać osoby chore na wirusa HIV i AIDS. W każdym razie wiele osób ma taka nadzieję…
