Ledwo co wystartowała legalna sprzedaż marihuany w Las Vegas, a już jest ona całkowicie wysprzedana, a sklepy świecą pustkami.
Od początku tego miesiąca w amerykańskim stanie Nevada, w którym również znajduje się najbardziej znana metropolia hazardzistów czyli Las Vegas, są legalne wszystkie produkty cannabisowe.
Marihuana oraz haszysz mogą od początku lipca zostać nabyte w jednym z 47 specjalnych do tego celu licencjonowanych sklepów w tym stanie, w tak zwanych „Dispensaries”.
Jednak jak się okazuje radość była zbyt wielka. Przez cały weekend praktycznie wszystkie sklepy z marihuaną, przed którymi ustawiały się na dodatek ogromne kolejki, wykupione – jak podawała gazeta „USA Today“.
Teraz w Nevadzie planowana jest nowa regulacja dotycząca prawa legalnej sprzedaży marihuany oraz haszyszu, która ma zezwalać innym sklepom na handel produktami konopnymi. W dzisiejszym dniu miało odbyć się głosowanie dotyczące tej sprawy.
Według pierwszych obliczeń Nevada Dispensary Association okazje się, że stan Nevada tylko w ciągu pierwszych czterech dni od legalizacji, pomiędzy sobotą a wtorkiem, zarobił ponad milion dolarów samych wpływów podatkowych. Jednak oficjalne dane na ten temat mają zostać przestawione pod koniec września tego roku.
Wpływy z podatków od hodowli (czyli 15 procent) zostaje przekazane na szkoły znajdujące się w Nevadzie, wpływy z podatków ze sprzedaży (czyli 10 procent) zostają gromadzone w tak zwanym „Rainy day fund“ i mogą zostać przeznaczone na dowolne cele.
Również jedna para nowożeńców uczciła pierwszy dzień legalizacji W Nevadzie, czyli 1 lipca, jako dzień swojego ślubu i to w dość ciekawy i interesujący sposób, gdyż para ta postanowiła się pobrać w growroomie.