Palić można, ale nie wszędzie. Okazuje się, że po legalizacji marihuany jest ona na tyle tolerowana, że restauracje McDonald’s postanowiły przystosować swoje lokale do potrzeb palaczy marihuany. Każda restauracja będzie miała wyznaczone 15 miejsc do palenia, w których klienci będą mogli zapalić jointa, bongo czy lufkę, nie będąc nękanym przez ludzi, których to obraża.
Sam projekt wygląda nieco futurystycznie, gdyż w restauracji będą umieszczone specjalne kapsuły, które nie tylko będą pozwalały na swobodne palenie marihuany, ale również będą wyciągały dym przez rurę wentylacyjną, więc zapach marihuany nie będzie przenikał do głównej sali restauracji.