Eksperci dokładnie obserwują rynek europejski dla medycznej marihuany. W przyszłych latach oczekują też gwałtownego wzrostu w tym sektorze. Liczba pacjentów zażywających medyczną marihuanę we Włoszech, Holandii oraz Niemczech ma do końca 2022 roku wzrosnąć do 225.000. Eksperci podkreślają jednak również jak ważne są niezawodne, kliniczne badania.
Gwałtownie rosnące liczby pacjentów cannabisowych oraz zmiany prawa w tym zakresie doprowadziły do istniej fali jeśli chodzi o użytkowanie medycznej marihuany w Europie.
Tak wynika z najnowszego raportu na temat cannabisu, sporządzonego przez ekspertów w tej dziedzinie, Prohibition Partners w Davos. Ten raport o nazwie „European Cannabis Report” jest zdaniem Prohibition Partners obszernym sprawdzeniem wiodących rynków cannabisowych w Europie. Na nadchodzące lata prognozuje on wzrost i rozwój na rekordowym poziomie.
Raport cannabisowy prognozuje, że liczba pacjentów we Włoszech, Holandii oraz w Niemczech wzrośnie z 130.000 pacjentów do 225.000 i to tylko w roku 2019. Ponadto eksperci oczekują, że cały rynek medycznej marihuany do 2028 roku wzrośnie do 58 miliardów euro.
Cannabis jako lek jest już legalny w 14 krajach europejskich
Raport zwraca również uwagę na falę zmian prawnych i legalizacji medycznej marihuany w coraz to większej liczbie krajów Europy. Świadomość potencjalnych korzyści zdrowotnych, jakie niosą za sobą produkty cannabisowe jest tutaj szczególnie podkreślana jako główny powód wzrostu.
W roku 2018 marihuanę na receptę zalegalizowała Wielka Brytania, Portugalia, Malta oraz Polska. W międzyczasie w Europie istnieje już 14 krajów, w których medyczna marihuana jest prawnie uregulowana i legalna. Prawodawcy stworzyli podstawy prawne ważne w całej Europie, na których opiera się użytkowanie leczniczej marihuany. Również francuski urząd do spraw leków oraz produktów leczniczych niedawno docenił wartość leczniczą marihuany.
Rynek medycznej marihuany ciągle rośnie
Na rok 2028 raport Davos przewiduje, że wiodące rynki medycznej marihuany będą znajdowały się w Niemczech, we Włoszech oraz w Holandii i ekspandują do przemysłu wartego 18 miliardów euro.
Pondto Stephen Murphy, współzałożyciel Prohibition Partners wyjaśnia:
„Europejski rynek marihuanowy znajduje się teraz na przełomie pchanym przez gwałtowny popyt. To zmusiło rządy europejskich krajów do działań i teraz Europa jest gotowa do stania się ostoją medycznego rozwoju.”
Murphy wierzy też, że zmiana wywołana przez wydarzenia polityczne może zadziałać niczym katalizator dla dalszego rozwoju.
„Większość krajów opiera swój status prawny na konwencjach narkotykowych WHO/UN. WHO obecnie na nowo sprawdza prawny status cannabisu oraz komitety europejskie, w jaki sposób spożywanie cannabisu może zostać uregulowane na poziomie międzynarodowym. To doprowadzi do gwałtownego wzrostu i rozwoju w kolejnych latach.”
Raport cannabisowy pokazuje, że największy rozwój obejmie rynek niemiecki oraz włoski. Po Holandii są one drugim oraz trzecim co do wielkości rynkiem europejskim. Rynek niemiecki obecnie ma szacowaną wartość równą 133 milionów euro i do 2020 roku jego wartość ma wrosnąć nawet do miliarda euro.
Murphy mówi:
„Niemcy zalegalizowały medyczną marihuanę w 2017 roku i od tamtej pory liczba pacjentów zażywających marihuanę wzrosła z 1.000 do ponad 40.000. Dzięki medycznej marihuanie w Niemczech można leczyć o wiele więcej chorób niż dotychczas i można też nabyć znacznie szerszą gamę produktów konopnych oraz z marihuaną. To wszystko wzmacnia wartość niemieckiego rynku dla medycznej marihuany i umożliwi mu wzrost i rozwój z imponującą szybkością.”
Raport cannabisowy: W wielu krajach brakuje infrastruktury
Raport w prawdzie wskazuje na dużą liczbę pacjentów, wyjaśnia też jednak, że w wielu krajach nie ma jeszcze dostępu do medycznej marihuany pomimo jej legalności. Daleko nie musimy szukać. Świetnym tego przykładem jest właśnie Polska. Medyczna marihuana jest od kilku lat legalna w większości europejskich krajów.
Raport Davos pokazuje jednak, że tylko nieliczne posiadają infrastrukturę oraz odpowiednie regulacje prawne, aby móc zaopatrzyć swoich pacjentów. Z wyjątkiem Holandii oraz Izraela reszta krajów jest zdana na import cannabisu przeważnie właśnie z tych krajów. To samo tyczy się też naszych sąsiadów zza zachodniej granicy.
„Mimo, że wiemy, że cannabis jest w stanie wyleczyć około 60 chorób, brakuje nam danych z badań klinicznych, które są niezbędne w maksymalnym wykorzystaniu potencjału rynku medycznej marihuany. Wiarygodnie, reprodukcyjne badania są tutaj kluczowe, aby nakłonić konserwatywne rządy państw do zmian w kierunku legalizacji medycznej marihuany.”
